Sieradzka 5, 50-568 Wrocław, Poland
Loading map...
4.0 out of 5 stars
(30 reviews)Iga Kurczaba
Odbyłam praktykę studencką w tej szkole i serdecznie polecam to miejsce z perspektywy studentki. Bardzo kompetentne nauczycielki, zdrowa komunikacja z dziećmi, ogromna przestrzeń do rozwoju dla uczniów
Piotr Kuriata
Jednym słowem - nie polecam. Szkoła nie toleruje ojców dzieci po rozwodzie.
Olga
Brak szacunku do rodzica i z resztą do ucznia. Zgłosiliśmy się w połowie sierpnia że chcemy iść do tej szkoły. Spotkanie zostało umówione na ostatni dzień sierpnia. 1 września (piątek) po 17 pani wicedyrektor powiadomiła że nie widzi możliwości współpracy z moimi dziećmi. „Świetnie”, biorąc pod uwagę że w poniedziałek 4 września zaczyna się rok szkolny. Dlaczego dyrekcja czy sekretariat nie mogły umówić spotkanie na następny dzień tylko czekać na koniec sierpnia? By utrudnić jeszcze bardziej dostanie się do tej czy innych szkol? I tak oczywiście, opłata rekrutacyjna została pobrana. P.s. Jeżeli wasze dzieci (obojętnie w jakim wieku) oglądają bajki, grają w gry na komputerze czy iPadzie - nie zgłaszajcie to przy rekrutacji w tej długiej ankiecie czy przy osobistym spotkaniu, inaczej się nie dostaniecie.
Kasia Wieczorek
Miałam okazję odbywać praktyki w szkole i przedszkolu. Z przyjemnością uczestniczyłam w zajęciach w obu placówkach. Cała kadra z ogromnym zaangażowaniem i troską podchodzi do dzieci i na pierwszym miejscu stawia ich rozwój. Jest to bardzo wyjątkowe miejsce :)
k b
Życzę powodzenia wszystkim rodzicom, którzy chcą rekrutować swoje dzieci do tej szkoły w przedzieraniu się przez brak przejrzystości, chaos organizacyjny i kłamstwa mówione rodzicom przez telefon. Do szkoły zaczęłam dzwonić kiedy Córka miała 4 lata - otrzymałam informację, że mam dzwonić kiedy skończy 6 lat. Na wszelki wypadek dzwoniłam również kiedy miała 5 lat - ta sama informacja zwrotna. W tym roku przystąpiliśmy więc do rekrutacji. Mieliśmy dzwonić w styczniu, zadzwoniliśmy 2.01, zapłaciliśmy opłatę rekrutacyjną oraz wypełnialiśmy przez 2 zegarowe godziny bardzo szczegółowy formularz. Dostaliśmy plik informacji o szkole, informacje o opłatach i czekaliśmy. Ponieważ odzewu było brak, zadzwoniłam w lutym zapytać jaka jest sytuacja, otrzymałam informację, że w następnym tygodniu będziemy zaproszeni na rozmowę, a Córka na dzień próbny. Zamiast tego w następnym tygodniu otrzymaliśmy zdawkowy e-mail, że rekrutacji wcale w tym roku nie będzie, bo większość dzieci przejdzie do 1szej klasy z zerówki Montessori. Czy szkoła nie widzi, że najprawdopodobniej nie będzie mieć miejsc, bo przecież chyba wie już w lutym ile będzie miejsc w 1szej klasie i ile mają aktualnie dzieci w zerówce?! Po co mydli rodzicom oczy, nie wspominając, że prawdopodobieństwo rekrutacji jest minimalne?! Po co kłamie, że się spotkamy?! Szkoła tłumaczy teraz, że nie wiedziała, że nie będzie miejsc - czy to jest dobrze zorganizowana szkoła jeśli nie wie takich rzeczy?! Co jeszcze z podstawowych rzeczy zaskoczy szkołę? Zadzwoniliśmy rozgoryczeni tym traktowaniem w marcu, i tym razem usłyszeliśmy, że...trzeba było dzwonić 2 lata temu!! Niesamowite. A swoją drogą, czy nie wydaje się to Państwu super sposobem na biznes - ogłosić rekrutację, zebrać od rodziców po 70zł a następnie ogłosić, że rekrutacji jednak wcale nie będzie. Oczywiście szkoła sama z siebie nie czuje potrzeby oddania opłaty za rekrutację, która nigdy się nie odbyła. A może się odbyła, ale tylko dla niektórych..? Kto wie z tak kłamiącą szkołą. Pozdrawiam
Natalia Woźnicka
Dobry kontakt i widać ogromne zaangażowanie ze strony szkoły.